Icons made by Freepik from www.flaticon.com
Podróże

Co mnie zdziwiło na Florydzie

Przez
day
19 stycznia 2020

W roku 2009 pierwszy raz odwiedziłam Stany Zjednoczone. Miałam wtedy 17 lat i sama poleciałam na drugi koniec świata. Po 12 godzinnym locie dotarłam do miasta o którym marzyłam od dziecka.. A było nim słoneczne Miami. W końcu mogłam krzyczeć z radości ,,I’m in Miami Beach!”. Znacie tą piosenkę David’a Guetta?

Po wyjściu z lotniska rozejrzałam się wokół i co zdziwiło mnie najbardziej? Duże samochody, duże domy, duzi ludzie i generalnie większość otaczających mnie rzeczy było w rozmiarze XL.

Wiadomo, że do wszystkiego człowiek się przyzwyczaja i po kilku godzinach przestaje zwracać na to uwagę, jednak pierwsza wizyta w obcym kraju może nieco zaskoczyć.

W tym wpisie przedstawię kilkanaście rzeczy, które zdziwiły mniej najbardziej podczas mojej pierwszej wizyty w USA.

Otwarci i bardzo uprzejmi ludzi

Po przeczytaniu tego punktu pomyślałeś pewnie ,,przecież otwarci i uprzejmi ludzie są wszędzie”. Zdecydowanie się z tym zgadzam, jednak na Florydzie widać to znacznie bardziej niż w Polsce czy w innych Europejskich krajach.

Ludzie zagadują do nas dosłownie na każdym kroku. To normalne, że idziemy z mężem do restauracji na obiad i nagle zaczynamy rozmawiać z obcymi nam ludźmi w taki sposób, jakbyśmy się znali od dawna.

Co więcej, witamy się z większością osób, z którymi się mijajamy na ulicy. To bardzo miłe, gdy obca osoba życzy mi miłego dnia albo po prostu przechodząc obok mówi ,,Hello”.

Wydaje mi się, że sprawcą tych wszystkich ,,miłych ludzi” na Florydzie jest słońce, które świeci tu ponad 300 dni w roku. Każdy przecież ma inne nastawienie do życia podczas pięknej i słonecznej pogody, prawda?

Ogromna ilość Pick-upów

Myślę, że podczas twojej pierwszej wizyty na Florydzie, to najbardziej utkwi ci w pamięci. Pick-upy są bardzo popularne w Stanach Zjednoczonych i w sumie nie ma się co dziwić, są tu tanie, wygodne, ładne i przede wszystkim wielkie.

Jak pewnie wiecie, benzyna na Florydzie jest tania, dlatego bez wyrzutów sumienia amerykanie tankują swoje paliwożerne, potężne samochody. Dużo osób lubi także tuningować swoje pick-upy, dlatego na ulicach można spotkać ogromne, sześciokołowe i podniesione auta.

Długo nie musieliśmy się z mężem zastanawiać nad wyborem naszego pierwszego samochodu na Florydzie. Od razu postawiliśmy na Dodge Rama, który okazał się strzałem w dziesiątkę. Na Florydzie nie ma problemu z zaparkowaniem tak dużego samochodu oraz będąc na zakupach nie muszę narzekać na brak miejsca w bagażniku.

Brak komunikacji publicznej

Brzmi ciekawie, prawda? Komunikacja publiczna w Stanach Zjednoczonych praktycznie nie istnieje. Nie mówię tu oczywiście o wielkich miastach takich jak Nowy Jork czy Chicago, gdzie większość osób porusza się metrem, ale o normalnych, amerykańskich miasteczkach.

W Stanach ludzie wszędzie przemieszczają się samochodami, nawet do najbliższego im sklepu. Nie spotkamy tu tramwajów ani pociągów, a widok autobusu publicznego na drogach, należy do rzadkości.

Darmowa woda w restauracjach

W każdej restauracji w Stanach Zjednoczonych za wodę do picia nie zapłacisz ani centa. Oczywiście jest to woda filtrowana bądź kranówka, która często pachnie delikatnie chlorem, jednak amerykanom to zupełnie nie przeszkadza.

Kelner często częstuje nas wielkim kubkiem wody, wypełnionym po brzegi lodem jeszcze przed zamówieniem posiłków. Zadba również o uzupełnianie brakującej wody na bieżąco.

Tak samo będzie w przypadku zamówionych innych napojów, za które już się płaci, jak coca-cola czy herbata mrożona. Płacisz raz i pijesz ile chcesz. Większość napojów jest z automatów, dlatego kelnerzy na bieżąco uzupełniają braki w kubkach.

Mało popularna gorąca herbata

Na Florydzie gorąca herbata jest mało popularnym napojem. Herbatę oczywiście możemy napić się restauracjach jednak w wersji mrożonej sweet (która jest bardzo, ale to bardzo słodka), lub w wersji unsweet bez cukru.

Gdy w listopadzie zeszłego roku przyjechałam do USA, walczyłam wtedy ze strasznym bólem gardła. Marzyłam o gorącej herbacie z miodem oraz z cytryną, jednak bez skutku, ponieważ w większości restauracji nie było gorącej herbaty w menu.

Na południu Stanów herbata jest tak mało popularna, że bardzo trudno o znalezienie czajnika w większości domów. W każdym wynajętym przez nas domu przez Airbnb nie było czajnika, dlatego wodę musiałam gotować w garnku lub w mikrofalówce.

Kawa natomiast jest uwielbiana prze amerykanów oraz bardzo popularna. Ekspres do kawy znajdziemy praktycznie w każdym amerykańskim domu.

Podatek od sprzedaży doliczany dopiero przy kasie

Warto zapamiętać, że podatek od sprzedaży naliczany zostaje dopiero do rachunku, dlatego cena przedstawiona na produkcie nie jest ceną ostateczną.

W Stanach Zjednoczonych podatek od sprzedaży zwany ,,sales tax” wynosi od 6% do 8% w zależności od stanu. Są jednak takie stany jak: Delaware, Montana, New Hampshire i Oregon, gdzie stawka podatku sales tax wynosi 0%.

Płatność bezgotówkowa

Jeśli wybierasz się do Stanów Zjednoczonych to musisz pamiętać, że bez karty płatniczej ciężko będzie dokonać płatności za podstawowe rzeczy.

Samą gotówką nie będziesz wstanie zapłacić za hotel, ponieważ pobierany z karty jest depozyt. Nie wynajmiesz także samochodu z wypożyczalni, ponieważ większość wypożyczalni samochodowych respektuje tylko płatność kartą płatniczą, a na dodatek kredytową. Co więcej, bez karty będą spore utrudnienia w zatankowaniu samochodu, a także z opłatą za parking.

Zwroty w sklepach

W USA można dokonać zwrotu dosłownie wszystkiego (nawet produktów spożywczych), bez podania przyczyny do 90 dni od zakupu.

Ostatnio nie mogłam zdecydować się na rodzaj kawy w Starbucksie, ekspedientka powiedziała mi wtedy, że jeśli zamówiona przeze mnie kawa nie będzie mi smakować, to mogę ją oddać i za darmo zrobi mi nową (ale nie skorzystałam z tej opcji). 🙂

Pomocna policja

Policja kojarzy nam się raczej z dostawaniem mandatów, prawda? W Stanach Zjednoczonych policjanci dbają o bezpieczeństwo swoich obywateli, są przyjaźni i bardzo pomocni, a zatrzymanie przez policjanta na drodze nie oznacza od razu mandatu.

Przejazd w prawo na czerwonym świetle

W wielu stanach dozwolone jest skręcanie w prawo na czerwonym świetle. Należy jednak najpierw się zatrzymać, rozejrzeć się czy nic nie jedzie i dopiero można bez złamania przepisów skręcić w prawo.

Na początku było mi ciężko się do tego przyzwyczaić, ponieważ nie mogłam się przełamać do jechania zna czerwonym świetle. Z czasem zrozumiałam, że to spora oszczędność czasu w trasie.

Gotowe jedzenie

W supermarketach znajdziesz ogromny wybór gotowego jedzenia. Jeśli nie przepadasz za gotowaniem bez problemu kupisz gotowe posiłki, choć osobiście nawet nie chce myśleć co znajduje się w ich składzie.

Na regałach sklepowych znajdziesz gotowe dania do podgrzania w mikrofali, ugotowane ziemniaki lub ryż, a nawet ugotowane i obrane jajka.

Wyprzedaże garażowe

W Stanach Zjednoczonych popularnym sposobem na pozbycie się starych rzeczy z domu są wyprzedaże garażowe. Na tego typu wyprzedażach można za grosze kupić używane meble, sprzęty czy pamiątki.

To ciekawe rozwiązanie dla tych, którzy wyprowadzają się ze swojego domu i chcą się pozbyć ,,staroci”, przy okazji przy tym zarabiając.

Kilka dni temu podczas joggingu po okolicy w st. Augustine Beach moją uwagę przykuł znak ,,Estate Sale”. Podeszłam więc bliżej by dowiedzieć się więcej. Okazało się, że niedawno zmarł właściciel domu i rodzina postanowiła zrobić wyprzedaż jego zawartości. Za parę dolarów można było kupić meble, pralkę a nawet telewizor.

Chleb tostowy

Amerykanie uwielbiają chleb tostowy do tego stopnia, że na półkach sklepowych praktycznie tylko taki można kupić. Niestety tego rodzaju chleb nie należy do najzdrowszych, gdyż wypełniony jest chemią po brzegi.

Gdy raz skusiłam się na zakup chleba tostowego, po jego otwarciu wciągu 7 dni był wciąż mięciutki i ,,pachnący”, dziwne prawda?

Im dłużej jestem w USA tym bardziej tęsknie za polskimi piekarniami, w których można było kupić ciepłe bułeczki i pachnący chleb.

Niektóre supermarkety wypiekają chleb na miejscu, a za taki bochenek trzeba zapłacić od 4 do 7 dolarów. Nie ma co ukrywać, taki chleb bardzo odbiega od polskiego, dlatego pozostaje mi chyba nauczyć się piec chleb w domu.

Paczki pod drzwiami i skrzynki na listy

Kurierzy oszczędzają swój czas dzięki zostawianiu paczek pod drzwiami frontowymi domu. Osobiście często zamawiam paczki na Amazonie, które już następnego dnia znajduję pod moimi drzwiami, nawet w niedzielę. Amerykanie uznawani są raczej za uczciwych, dlatego rzadko kiedy dochodzi do kradzieży. Moje paczki zawsze cierpliwie czekają na mnie pod drzwiami.

Ciekawe są również skrzynki pocztowe, które spotkamy pod każdym amerykańskim domem. Muszę przyznać, że niektóre z nich bywają bardzo ciekawe i pomysłowe.

Listonosz rozwozi pocztę małym autkiem pocztowym z kierownicą z prawej strony. Skrzynki pocztowe ustawione są bezpośrednio przy drodze, co sprawia, że listonosz wrzuca pocztę do skrzynki bez konieczności wychodzenia z samochodu.

Fabryki paznokci

Gdy pierwszy raz postanowiłam zrobić sobie paznokcie w Stanach pomyślałam ,,pewnie muszę zadzwonić i umówić się na wizytę”. Znalazłam najbliższy salon kosmetyczny i zadzwoniłam w celu umówienia wizyty.
Przez telefon powiedziano mi, że nie trzeba się umawiać, wystarczy tylko przyjść na miejsce.

Na miejscu zobaczyłam kilkanaście stanowisk do robienia paznokci i tyle samo pracowników (wśród nich byli także mężczyźni). Pierwszy raz w życiu moje paznokcie żelowe zostały zrobione przez mężczyznę pochodzenia tajlandzkiego. Co do jakości tej usługi nie będę się rozpisywać, ponieważ znacznie odbiegała od polskich standardów.

Jeśli więc planujesz zrobienie manicure w Stanach Zjednoczonych, wystarczy, że przyjdziesz do najbliższego salonu kosmetycznego. Taka usługa zostanie wykonana na miejscu.

Drive-thru

Drive-through lub drive-thru to określenie obiektu usługowego, w którym klient ma możliwość nabycia towaru lub uługi bez konieczności opuszczania samochodu. Tego typu rozwiązania są w Stanach bardzo, ale to bardzo popularne.

Nie wychodząc z samochodu można np: wypłacić gotówkę z bankomatu, kupić kawę lub jedzenie praktycznie w każdym fast foodzie. Przez drive-thru można także kupić lekarstwa w aptece a także zostawić pranie w pralni i w taki sam sposób można je odebrać za parę dni.

W Stanach Zjednoczonych można załatwić bardzo dużo rzeczy bez konieczności opuszczania swojego samochodu.

Jazda pod wpływem alkoholu

Stany mają wysoki dopuszczalny procent alkoholu we krwi podczas kierowania pojazdem. W większości stanów dopuszczalna norma wynosi 0,08%. To całkiem sporo, prawda?

Alkohol mogą jednak spożywać tylko osoby, które ukończyły 21 lat, a jazda pod wpływem jest tu także wysoko karana.

Mimo wszystko często spotkałam się z tym, że Amerykanie piją wino do posiłku i jakby nigdy nic wsiadają za kierownicę.

TAGI
POWIĄZANE POSTY

SKOMENTUJ

Kaja
Kraków

Hej! Mam na imię Kaja i cieszę się, że tu jesteś. :) Podróżując po świecie spełniam swoje marzenia, a doświadczeniami dzielę się na blogu oraz Instagramie. Odkrywam niesamowite miejsca, fotografuje je i zarażam innych chęcią do ich zwiedzania. Nie byłam jeszcze "wszędzie”, ale mam to na swojej liście. :)